Wydział Architektury PB

Wystawa 7 opowiadań

11-04-2024

Od 5.04.2024 r. można oglądać wystawę zbiorową 7 opowiadań. W zamyśle odwołuje się ona do książki, będącej istotną częścią aktywności projektowej i graficznej zebranych twórców. Podobną ma też budowę. Za okładką, jaką jest obecna lub była przynależność do Katedry Grafiki Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej, kryje się 7 opowiadań. Każdy z autorów skupia się na czymś innym, ma swoją historię, do której nawiązują tworzone przez niego dzieła. Stąd wystawa jest, jak książka zawierająca opowiadania o artystach i ich twórczości, tożsamości i inspiracjach. Każda opowieści jest odrębną, mówi o czymś innym, stąd też wynika różnorodność prezentowanych na wystawie technik. Można tu odnaleźć m. in. wycinanki, mini-rzeźby, zdjęcia, kartki, reliefy, wydruki, obrazki malowane cyną na gorąco, ramki z pociętych matryc. Każda z prezentowanych prac jest wyjątkowa, jak ich autorzy. Lecz mimo to, całość wystawy jest spójna zarówno pod względem wrażliwości, kameralności, intymności, powściągliwości, jak i kolorystyki. Stanowi, podobnie, jak książka cały tom, będący przekrojem i jednocześnie podsumowaniem różnorodności styli i warsztatu twórców, a także znakomicie prezentuje ich drzemiący potencjał.

Wszystkie prezentowane prace wymagają skupienia i namysłu w odbiorze. W ciągle pędzącym naprzód świecie, artyści proponują chwilę na zastanowienie się i refleksję nad szczegółami, które ich urzekły i stały się podstawą ich identyfikacji twórczej. W tym miejscu warto przytoczyć, co sami autorzy mówili podczas wernisażu:

Pokazuję las, który jest lasem wewnętrznym nie tak jako troszeczkę traktuje jest takim lasem pełnym niepokojów i może troszeczkę strachów, co zostawiam do interpretacji odbiorcy – mówi dr Magdalena Toczydłowska-Talarczyk z Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej, Prodziekan Wydziału ds. Studenckich i Kształcenia, autorka dzieła Czarny las – Fascynuje mnie baśniowość, folk przekazywany ustnie, czyli takie historie ludowe z Podlasia. Są dla mnie fajnym punktem wyjścia, ale ja je troszeczkę dekonstruuję, rozrzucam w taką historię bardziej linearną która ma w sobie może trochę więcej tropów i jest też rzeczywiście przyniesiona z kart ilustracji książek, które robiłam wcześniej.

Moja część opowieści to są zdjęcia moich dziadków, mojej rodziny, moich dzieci – opowiada dr hab. Andrzej Dworakowski prof. PB, Kierownik Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej, autor dzieła Dworakowski – Te zdjęcia mają jakiś haczyk, dzięki któremu się tutaj pojawiły – fascynowały mnie w dzieciństwie. Teraz wiem, że mają defekty techniczne, defekty które zostały spowodowane światłem, czy tym że były ostatnie filmem na zdjęciu. One mnie intrygowały przez całe życie i postawiłem nadać im nowe znaczenie. Teraz nie są ani zdjęciami ani grafikami i nawet nie są obrazami, ale są takim duchem, który zamieniony w taki kształt i w taką formę mam nadzieję, że zostaną zaakceptowane.

Swoją część wystawy poświęciłam kartkom okolicznościowym – mówi dr Urszula Gireń, autorka dzieła Detail – Są matryce do odbijania złoceń i folii metalicznych, ale myślę że właśnie przez tą nieoczywistość i to że nie wiemy do czego to jest, a przybiera to formę trochę takiego reliefu i jest też złote to może być czymś takim właśnie nowym, interesującym. Forma trochę się kojarzy z ikonami, bo też jest nawiązanie do dawnych ornamentów i to są też tematy religijne.

Moja opowieść dotyczy szczególnie warsztatu – maluję cyną po całym formacie – mówi dr hab. Regucki prof. PB, autor sześciu cynografów w formacie 40×40  – Są malowane cyną na gorąco, gdzie obserwuję fenomen metalu, który rozgrzany poddaje się moje technice i za moment zastyga. Oczywiście w tym bardzo krótkim czasie trzeba go opanować, trzeba nadać odpowiednią fakturę, nadać jakąś głębszą treść temu działaniu.

Ze względu na to, że jest to Muzeum Rzeźby postanowiłam pójść w formę przestrzenną – mówi Katarzyna Zabłocka, autorka cyklu Pamiętniki – Przywodzą one na myśl sytuację muszli, czegoś niesamowitego, co jest ukryte we wnętrzu, jakiegoś skarbu, który można posiąść czytając książkę. Prezentowane książki mają kształt, formę, okładkę, natomiast zupełnie pozbawione są tekstu. Postanowiłam do nich wrócić, bo 8 lat przeleżały w surowej formie. Nie wiem, kto jest ich właścicielem, natomiast w jednym z tych pustych notatników zobaczyłam odręczny napis My name is Sarah i pomyślałam, że zostawię przestrzeń Sarze do jej opowieści, a także czytelnikom, odbiorcom i oglądającym wystawę, żeby swoje opowiadanie wokół jej zapisu mogli odczytać i dopowiedzieć.

Gościnnie swoje prace pokazali również prof. Elżbieta Banecka z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz dr hab. Andrzej Kalina prof. Polsko – Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, autorzy licznych wystaw indywidualnych i zbiorowych, laureaci wielu nagród, którzy w latach 2007 – 2010 współtworzyli kierunek grafika na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej.

Wystawa została objęta patronatem honorowym JM Rektor Politechniki Białostockiej dr hab. Marty Kosior-Kazberuk, prof. PB oraz patronatami medialnymi Radia Akadera i Telewizji Polskiej Oddział Białystok.

Towarzyszą jej zajęcia dla dzieci w wieku (4-12 lat) prowadzone przez Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego w ramach Rodzinnych weekendów.

Wystawę można oglądać do 21 kwietnia 2024 roku.


× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.